W dosłownym tłumaczeniu Pro Rata Temporis znaczy „proporcjonalnie do czasu trwania”. W ubezpieczeniach to zasada mówiąca, jak liczyć składkę, gdy polisa nie trwa pełnych 12 miesięcy albo jej parametry zmieniają się w trakcie roku. Innymi słowy, ile rzeczywiście powinniśmy zapłacić (lub odzyskać), biorąc pod uwagę faktyczny okres ochrony.
Mechanizm jest prosty: składkę roczną dzielimy przez liczbę dni okresu ubezpieczenia i mnożymy przez liczbę dni faktycznej ochrony. Jeśli firma kończy polisę wcześniej, ubezpieczyciel powinien zwrócić niewykorzystaną część. Jeśli w połowie roku podnosimy sumę ubezpieczenia, dopłacamy za „resztę” okresu, nie za cały rok od nowa.
Z ŻYCIA WZIĘTE
Spółka ma polisę majątkową ze składką 120 000 zł rocznie. Po 6 miesiącach sprzedaje część majątku i decyduje się na anulowanie polisy. Przy zasadzie Pro Rata Temporis logiczne jest, że ubezpieczyciel zatrzyma 60 000 zł za wykorzystane pół roku, a pozostałe 60 000 zł zwróci. Analogicznie w górę: jeśli w połowie okresu zwiększamy sumę ubezpieczenia o 50%, dopłacamy połowę rocznej składki za pozostałe 6 miesięcy.
Brzmi uczciwie i przejrzyście. Problem zaczyna się tam, gdzie wielu klientów zakłada, że „proporcjonalnie” zawsze oznacza „w pełni sprawiedliwie”. W praktyce OWU, umowy bardzo często zawierają dwa małe haczyki: minimalną składkę (kwotę, której ubezpieczyciel nie zwróci nawet przy szybkiej rezygnacji) oraz różnego rodzaju opłaty manipulacyjne. Efekt? Matematyka Pro Rata Temporis jest poprawna, ale baza do obliczeń już mniej korzystna niż intuicyjnie oczekiwałby klient.
Drugie błędne założenie klientów, że „wszędzie jest tak samo”. W dużych programach, szczególnie międzynarodowych, zdarza się, że w jednej polisie mamy Pro Rata Temporis, a w innej, sztywną zasadę braku zwrotu po upływie określonego czasu. Nagle okazuje się, że przesunięcie daty reorganizacji, sprzedaży aktywa czy zmiany ubezpieczyciela choćby o miesiąc oznacza wymierne kilkadziesiąt tysięcy złotych różnicy.
Najczęstsze problemy, które widzimy w PKB przy audytach polis:
· minimalna składka – zapis, że ubezpieczyciel i tak zatrzyma np. 30–50% składki, niezależnie od czasu trwania ochrony,
· opłaty manipulacyjne – formalnie „koszty administracyjne”, realnie: pomniejszony zwrot,
· różne zasady w różnych polisach – część liczy się proporcjonalnie, część „z góry i bez zwrotu” po określonej dacie.
„Klienci często zakładają, że proporcjonalnie znaczy sprawiedliwie. My patrzymy, czy proporcjonalny jest czas, czy także podstawa do liczenia. To dwie różne rzeczy.” – Ewelina Kozłowska, Polska Kancelaria Brokerska.
ROLA PKB – TŁUMACZYMY ŁACINĘ NA PIENIĄDZE
Między drobnym zapisem w OWU a realnymi kwotami zwrotu stoi broker. W Polskiej Kancelarii Brokerskiej pracujemy według prostej zasady: „Zawsze po Twojej Stronie” oznacza także „zawsze po stronie Twojej kalkulacji”. Co robimy w praktyce:
· analizujemy zapisy o Pro Rata Temporis, minimalnej składce i opłatach,
· porównujemy zasady rozliczeń między polisami (np. w programach międzynarodowych),
· negocjujemy spójne, zrozumiałe reguły zwrotu i dopłat,
· symulujemy skutki: ile odzyskasz lub dopłacisz przy realnych scenariuszach zmian w trakcie roku.
„Naszym zadaniem jest, by klient wiedział, ile kosztuje decyzja o zmianie polisy 1 marca, a ile 1 czerwca. Pro Rata Temporis wtedy przestaje być łaciną, a staje się narzędziem zarządzania budżetem.” – Wojciech Bednarek, wiceprezes Polskiej Kancelarii Brokerskiej
TRZY PROSTE PYTANIA NA KONIEC
Zamiast traktować Pro Rata Temporis jak ozdobną łacinę, warto zadać sobie trzy proste pytania przed podpisaniem polisy:
· Czy zwrot i dopłata składki będą liczone proporcjonalnie do czasu, czy według innych zasad?
· Czy istnieje minimalna składka, której nie odzyskam?
· Czy te same zasady obowiązują we wszystkich polisach mojego programu?
Tu właśnie zaczyna się rola eksperta Polskiej Kancelarii Brokerskiej, nie w tłumaczeniu łaciny, ale w pilnowaniu, by matematyka i praktyka rzeczywiście grały po stronie klienta. Broker PKB sprawdza, czy Pro Rata Temporis w ogóle jest stosowana, czy obok nie ma zastrzeżonej minimalnej składki, jak liczony jest okres (dni, miesiące, pełne okresy rozliczeniowe), czy zasady są spójne między polisami w programie. Negocjuje nie tylko cenę na pierwszej stronie, ale też sposób liczenia zwrotów i dopłat na ostatniej.


