Wiedza

Zawsze po Twojej stronie
wtorek, 16 grudzień 2025

Reasekuracja

Reasekuracja to pojęcie, którego sens da się odczytać już z samej konstrukcji słowa: „ponowne” zabezpieczenie. W tle mamy zarówno logikę prefiksu re- („jeszcze raz”), jak i rdzeń kojarzony z łacińskim securus – „bez troski”, „bezpieczny”. Ta etymologiczna intuicja dobrze oddaje istotę samego zjawiska: ochrona nie kończy się na pierwszej linii, lecz może zostać wzmocniona kolejną warstwą. W świecie współczesnych ryzyk taka warstwowość nie jest luksusem, ale koniecznością. 

Najprościej mówiąc, reasekuracja to ubezpieczenie ubezpieczyciela. Zakład ubezpieczeń, przejmując ryzyko klienta, nie zawsze zatrzymuje je w całości na własnym bilansie. Część odpowiedzialności przekazuje reasekuratorowi, w zamian za odpowiednią część składki. Taka definicja, choć poprawna, jest jednak dopiero punktem wyjścia. Reasekuracja nie jest dodatkiem technicznym, lecz strategicznym mechanizmem zarządzania pojemnością ryzyka, który wprost wpływa na stabilność wyników, zdolność do oferowania limitów oraz odporność całego rynku.

Reasekuracja to nie koszt — to inwestycja w ciągłość i wiarygodność rynku. Jej jakość weryfikuje się nie w dniu podpisania umowy, lecz w dniu szkody.” – Wojciech Bednarek, wiceprezes Polskiej Kancelarii Brokerskiej

Rok 2025 to czas kumulacji ryzyk: katastrofy naturalne o rosnącej częstotliwości i dotkliwości, presja inflacyjna na wartości odtworzeniowe, napięcia geopolityczne, ryzyka systemowe oraz coraz większy udział szkód seryjnych. W takim otoczeniu pytanie nie brzmi już, czy zdarzenia ekstremalne wystąpią, lecz jak rynek udźwignie ich skalę. Reasekuracja jest odpowiedzią systemową na tę niepewność, pozwala rozłożyć ciężar strat w czasie, pomiędzy podmioty i pomiędzy różne źródła kapitału.

W Polskiej Kancelarii Brokerskiej patrzymy na reasekurację konsekwentnie z filozofią zarządzania ryzykiem: to nie „produkt”, lecz proces projektowania odporności finansowej, zarówno po stronie ubezpieczyciela, jak i w efekcie także klienta końcowego (bo od stabilności ubezpieczyciela zależy realna wypłacalność i ciągłość ochrony). Broker w tym układzie nie jest pośrednikiem między dwiema tabelami stawek. Jest partnerem strategicznym, który rozumie ekspozycje, kumulacje i skrajne scenariusze, a następnie przekłada je na architekturę programu ubezpieczeniowego.

REASEKURACJA PEŁNI TRZY KLUCZOWE FUNKCJE

Po pierwsze – zwiększa zdolność rynku do ubezpieczania dużych i złożonych ryzyk. Bez reasekuracji oferowanie wysokich limitów w przemyśle, energetyce czy infrastrukturze byłoby w praktyce mocno ograniczone.

Po drugie – stabilizuje wyniki finansowe, ograniczając wpływ pojedynczych dużych szkód lub ich serii na kapitały, płynność i zmienność rezultatu.

Po trzecie – wspiera wypłacalność oraz zgodność regulacyjną. W warunkach rosnących wymogów nadzorczych reasekuracja przestaje być „opcją”, a staje się elementem strategicznej układanki kapitałowej.

Technicznie reasekuracja przybiera formę proporcjonalną albo nieproporcjonalną. W modelu proporcjonalnym reasekurator uczestniczy w ryzyku i składce w ustalonej proporcji. W modelu nieproporcjonalnym – najczęściej typu excess of loss – ochrona uruchamia się dopiero po przekroczeniu określonej retencji, działając jak finansowy „zderzak” dla dużych strat. Różnica jest zasadnicza, ale kluczowe pozostaje jedno: nie istnieje uniwersalny program reasekuracyjny. Każdy musi być projektowany pod konkretny portfel, profil szkód, ekspozycje katastroficzne i realne scenariusze.

I tu ujawnia się rola brokera PKB jako partnera strategicznego. Doświadczenie pokazuje, że źle dobrana reasekuracja potrafi dać pozorne poczucie bezpieczeństwa: działa „na papierze”, lecz zawodzi w realnym zdarzeniu – przez luki zakresowe, niewłaściwe retencje, ograniczenia agregatów lub kolizje warunków. Dobrze zaprojektowana reasekuracja działa wtedy, gdy statystyka zawodzi, a decyzje trzeba podejmować pod presją czasu i skali zdarzeń. Dlatego w PKB zaczynamy od analizy ekspozycji, kumulacji i wrażliwości na zdarzenia katastroficzne. Dopiero potem budujemy warstwy programu: limity, klauzule oraz warunki – tak, aby miały sens biznesowy, finansowy i operacyjny.

Naszą rolą jest sprawić, aby program ubezpieczeniowy był spójny z realnym ryzykiem klienta, a nie z teoretycznym modelem.” – Ewelina Kozłowska, ekspert Polskiej Kancelarii Brokerskiej

Patrząc w przyszłość, jedno jest pewne: znaczenie reasekuracji będzie rosło. Ryzyka będą coraz bardziej skorelowane, szkody coraz mniej „losowe”, a kapitał coraz droższy. Standardem staną się programy warstwowe, testowane scenariuszowo i integrowane z całościową strategią zarządzania ryzykiem. Brokerzy, którzy nie potrafią myśleć systemowo, zostaną zepchnięci do roli dostawców dokumentów. A Ci, którzy potrafią projektować odporność, staną się partnerami pierwszego wyboru.

W Polskiej Kancelarii Brokerskiej tę przyszłość traktujemy nie jako prognozę, lecz jako zadanie. Jeśli chcesz mieć pewność, że Twoja ochrona ubezpieczeniowa odpowiada realnym wyzwaniom rynku, porozmawiaj ze specjalistami PKB. Nie sprzedajemy iluzji bezpieczeństwa. Projektujemy ochronę świadomie, warstwa po warstwie.

 

Baza wiedzy

Ten serwis używa plików cookies.
Korzystanie z tego serwisu, bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Czytaj więcej...